OLENA LEONENKO | spektakl muzyczny „Podwórko – Świat”

Data
Godzina
Miejsce
07/08/2015
20:00
HOTEL KAZIMIERZÓWKA


Autorzy: Olena Leonenko, Janusz Głowacki / Reżyseria: Janusz Głowacki / Występują: Olena Leonenko – narracja i śpiew, Rafał Grząka – akordeon, Andrzej Olewiński – gitara

OPIS

W spektaklu muzycznym „Podwórko – Świat” OLENA LEONENKO powraca na podwórko swojego dzieciństwa, w samym sercu Kijowa. To podwórko jest i metaforyczne, i bardzo realne. Mieszkają tam Rosjanie, Ukraińcy, Żydzi, Gruzini, rodziny mieszane, antysemici, trochę psów i dużo kotów. Krzyżują się na nim muzyczne style i ludzkie losy. Można usłyszeć podwórkowe tanga i ludowe pieśni ukraińskie, rosyjskie, żydowskie, a także pieśni Okudżawy, Wysockiego, Leszczenki, Bernesa oraz szlagiery z filmów takich jak „Świat się śmieje“ czy „Dwaj żołnierze“. Spektakl jest muzycznym katalogiem wspomnień pełnym życzliwego humoru i zrozumienia dla ludzkich marzeń i słabości.

W 2009 roku przedstawienie zostało nagrane w Teatrze Polskiego Radia i wyemitowane na antenie radiowej Jedynki. W 2010 roku Janusz Głowacki otrzymał nagrodę Don Kichota za reżyserię, a Olena Leonenko Arete za aktorstwo.

„Kijów. Ulica Michajłowskaja 24. Podwórko-Studnia. Dla wszystkich dzieci ich rodzice są wielkoludami. Matka Oleny jest drobniutką Ukrainką, i przypomina bohaterkę opowiadania Dostojewskiego „Łagodna“. Ojciec to szeroki w barach Rosjanin. Komuniści rozstrzelali mu ojca, lekcje życia brał w poprawczaku. Matka śpiewała cicho po ukraińsku, a ojciec wynosił na balkon magnetofon szpulowy i ogłuszał całe podwórko wojennymi albo błatnymi pieśniami. Sąsiedzi protestowali, ale się go bali. Bronili się, śpiewając pieśni własne. Żydowskie, ukraińskie, rosyjskie, gruzińskie. Śmieszne, albo smutne, przepełnione marzeniami, albo tęsknotą. Z tego zamieszania powstał spektakl Oleny. Jej podwórko jest bardzo konkretne, ale jest też metaforyczne. Tak jak bardzo realny i bardzo „ogólny” jest „Bar Świat” Hrabala. Te tańce z przeszłością to drugi po „Nocy z Wertyńskim” spektakl Oleny, z którym mam coś wspólnego. Tym razem raczej mniej niż więcej. Bo to są jej prywatne porachunki. Tyle, że prywatne są one do pewnego stopnia. Bo większość z nas taszczy ze sobą przez życie takie czy inne podwórko. Na plecach – jak u Kantora, albo w sercu – jak u Oleny. Olena wierzy, że ten spektakl pomoże pieśniom czy piosenkom, które są przytrzaśnięte w zakamarkach jej pamięci wyfrunąć i poszukać innych mieszkań. Posmotrim”. (Janusz Głowacki)

„Olena Leonenko osiągnęła tu taką szczerość i prawdę, jakich nie spotyka się w piosence. Podwórko przy Michajłowskiej 24 nie jest nostalgicznym rajem dzieciństwa, to raczej czyściec. Tym, co pozwala żyć i przeżyć, są pieśni. Krzyżują się na kijowskim podwórku, tworząc wielogłosowy, wielokulturowy chór. Leonenko śpiewa w tym chórze wszystkimi głosami, pokazując nieprawdopodobną skalę możliwości. Białym, wiejskim głosem śpiewa starą, zapewne jeszcze pogańską pieśń 'Lelum polelum', aby za chwilę wykonać męską, wojenną balladę 'Tiomnaja noc' z repertuaru Marka Bernesa, a potem tęskne szlagiery Leonida Utiosowa 'Serce' i 'U Czornowo Moria'. Idźcie, bo to jest również wasza historia. Niech was nie zwiodą obcojęzyczne teksty. Te melodie słychać było także na waszych podwórkach”. (Roman Pawłowski, Gazeta Wyborcza)


© Festiwal Filmu i Sztuki Dwa Brzegi Kazimierz Dolny Janowiec nad Wisłą
Projekt i realizacja: Tomasz Żewłakow