Czy postrzeganie fotografa, artysty, rzeczywiście wyodrębnia, systematyzuje mikro i makro świat? Czy wrażliwa 'Źrenica', niezależnie od nas samych, podążając w dal, naturalnie wbija się w otaczające ją poszczególne elementy przestrzeni ?
Czy spontanicznie pozwala przekraczać linię nieistniejącego horyzontu? Wiem i nie wiem. Ocena należy do wszystkich, którzy widzą więcej. Na pewno 'estetyczność źrenicy' nie jest celem samym w sobie. To konsekwentny, dalszy ciąg 'Pejzaży' bez retuszu. Mogę dodać, dopowiedzieć, że 'Źrenica’ pomaga uchwycić to, co w naszym widzeniu życia wydaje się niewyrażalne, pomaga otwierać i zamykać czas, wnikać w umykającą (wbrew pozorom) racjonalnemu opisowi naturę rzeczy i otaczającego nas uniwersum. Wiem, że w swojej zaborczej ciekawości 'Źrenica' powinna zdecydowanie przekraczać granicę słów... Nieoczekiwanie... jak w końcówce wiersza, który pisałem w trakcie przygotowywania tegoż fotograficznego projektu...
...czy jest prawdą,
że o tej porze
łzy – liście butwieją, znikają?
...przecież światło jesieni języka nie ma
Jest tylko źrenicą...
Jarosław T. Kłos, pisane w Maison – Atelier Radio-Raspail w Grenoble, 2014
ZNAJDŹ NAS