ART-HISTORIE TIMURA KARIMA | malarstwo

Data
Godzina
Miejsce
02/08/2015
15:00 wernisaż
GALERIA BES
02/08/2015
15:00-17:00
GALERIA BES
03/08/2015
13:00-17:00
GALERIA BES
04/08/2015
13:00-17:00
GALERIA BES
05/08/2015
13:00-17:00
GALERIA BES
06/08/2015
13:00-17:00
GALERIA BES
07/08/2015
13:00-17:00
GALERIA BES
08/08/2015
13:00-17:00
GALERIA BES
09/08/2015
13:00-17:00
GALERIA BES


OPIS

Kiedy młodziutki Timur Karim czytał Turgieniewa jako lekturę szkolną, miał duże trudności z wyobrażeniem sobie jak wyglądają  brzozy czy grzyby. Anegdota ta dobrze obrazuje inność pejzażu w jakim dorastał.

Kraj w którym się wychowywał, Tadżykistan, to kraj górzysty, pustynny, pozbawiony lasów i drzew (...). Jakże to odmienny świat od Podkarpacia, w którym Karim obecnie żyje i pracuje. Szczegóły biografii, otoczenie, pejzaż z dzieciństwa zawsze są ważne do zrozumienia twórczości danego artysty, w przypadku Timura prześledzenie kultur, które kolejno poznawał, jest konieczne. Edukację plastyczną rozpoczął w liceum pedagogicznym w Duszanbe, gdzie przygotowywano go do zawodu nauczyciela plastyki. (…) Studia w Sankt Petersburgu (…) to akademickie wykształcenie, kolor lokalny, tradycyjne traktowanie przestrzeni, co można uznać raczej za bagaż, który trzeba rewidować, podejmując decyzje co zostaje, a od czego należy się uwalniać. Karim ceni sobie jednak pracownię portretu profesora Viktora Iosifoviča Rejheta. Dodajmy do tego możliwości poznania zasobów Ermitażu, jednego z największych skarbców malarskich świata. Ponadto właśnie w Petersburgu zadecydowało się jego dalsze życie – poznał swoją żonę i przeniósł się do Polski. Żona Małgorzata wprowadziła do osobistego imaginarium artysty dorobek prawosławia i ikony z całym ich bogactwem.

Timur nie jest Tadżykiem, tak jak Polacy z Kazachstanu nie są Kazachami, z pochodzenia jest Tatarem dońskim, z rodziny przesiedlonej na daleki wschód, ale paradoksalnie tematykę stepów, konia i Tatarów podjął w Polsce, bo to u nas istnieje silna tradycja i mocny nurt malarski jeźdźca i konia w płaskim stepie (...). Dopiero polskie zamówienia oraz współpraca przy filmie Jerzego Hoffmana ‘Ogniem i mieczem’ i ‘Stara baśń’ sprawiły, że poświęcił się tym tematom. Powstał cykl ‘Tatarzy’,  bliski artyście nie tylko z racji pochodzenia, ale i zamiłowania do jazdy konnej. (…)

Stopniowo zbliżał się Karim do tematów własnych, nie wynikających z zamówień, a z tradycji perskich i bogactwa kultur europejskich przyswajanych przez lata – np. tradycji karnawału weneckiego, rosyjskich balów oficerskich, czy bizantyńskich tajemnic. Kolor obrazów się oczyścił i udźwięcznił, przestrzeń stała się przestrzenią własną obrazu, a światło otrzymało wsparcie w bogactwie faktur. Figury stały się uproszczone i sprowadzone do znaku, zniknął światłocień. Silna nuta orientalna wzbogacona europejską symboliką tworzy klimat bardzo osobisty i niepowtarzalny. Obrazy opowiadają o relacjach między dwoma osobami, często zakłócanych, jak w życiu, przez osoby trzecie. Przeżycia pewnie dla ludzi najważniejsze, opowiadane są językiem metaforycznym i osobistym, wymagającym od widza uwagi i udziału w intrydze. Tę nową przestrzeń artysta określa jako przestrzeń perskiego dywanu. (…) ‘Historie miłosne’ i ‘Historie perskie’, bo tak się owe powstające i rozwijające się na naszych oczach cykle nazywają, opowiadają o miłości i zdradzie, intrygach i rozstaniach, o komplikacjach, o sprawach zasadniczych i zawiłych. (…) Temat został, jak to określa artysta, ‘sztucznie ulokowany w czasach historycznych’, aby uzyskać dystans, uogólnienie, aby nadać mu wartości uniwersalne. Postaci ujęte zawsze z profilu, wyszukane gesty, bogate tkaniny, ciekawe i znaczące nakrycia głowy oraz rekwizyty pełniące często funkcje symboliczne. A oto niektóre znaczenia symboli w rozumieniu artysty: winogrona i granaty, owoce – płodność, pilaw – gościnność,  czosnek – ochrona od zła, wieża – władza, pochylona – upadający autorytet, dmuchawiec – szybka miłość, płytka relacja, sakiewka oznacza zaś władzę, panowanie i pieniądze. Znaczenia symboli takich jak maska, klepsydra, korona cierniowa, czy mak objaśniać nie potrzeba.

Podejmując tematy osobiste i egzystencjalne Timur Karim sięga do rubajjatów Omara Chajjam, poetyckich czterowierszy z XI wieku, które od  powstania zachwycają czytelników siłą swego poetyckiego wyrazu: ‘wczoraj w winiarni starca spotkałem / co z tymi, którzy tu byli? – spytałem / rzekł: wino pij, bo takich jak my wielu / tu było, lecz śladu po nich nie ma wcale’ (Omar Chajjam: 167, tłum. Albert Kwiatkowski). Dla Timura Karima  formuła opowieści perskich oraz miłosnych z wolna się wyczerpuje, artysta zmierza w kierunku nowych poszukiwań, także figuralnych, ale z mniej czytelną narracją. Zwyciężają wartości malarskie. Cały ten skarbiec kultur – tatarskiej, perskiej, mongolskiej, europejskiej, w tym rosyjskiej i polskiej, sowieckiej, bizantyńskiej, czy wreszcie muzułmańskiej uczynił  artystę spadkobiercą niewyczerpanego bogactwa. Timur Karim czerpie z tego, tworząc barwną mozaikę, której powstawanie  warto obserwować.

Grażyna Niezgoda

Wernisaż: 2 sierpnia 2015, godz. 15:00
Termin: 2-31 sierpnia 2015, godz. 13:00-17:00
Miejsce: Galeria BeS, ul. Lubelska 5, Kazimierz Dolny


AUTOR
TIMUR KARIM (ur. 1968) – Urodził się w Duszanbe, stolicy Tadżykistanu, tam ukończył Liceum Plastyczne. W latach 1990-96, jako stypendysta Ministerstwa Kultury Tadżykistanu, studiował w Instytucie Malarstwa, Rzeźby i Architektury im. Ili Repina w Sankt Petersburgu, na Wydziale Malarstwa Sztalugowego, w pracowni Viktora Iosifoviča Rejheta. Po studiach, w 1998 wyjechał do Polski. W 2010 zdobył Grand Prix II Międzynarodowego Konkursu AKT, organizowanego przez Marquardt Gallery w Łodzi, zaś w 2011 zajął I i II miejsce w 8. Międzynarodowym Konkursie Russian Art Week w kategorii „Fantezi”. Bierze udział w międzynarodowych plenerach (Polska, Węgry, Słowacja, Ukraina), pokazuje prace na wystawach indywidualnych i zbiorowych w polskich galeriach i muzeach. Jego prace znajdują się w kolekcjach prywatnych w Polsce i za granicą. Jest członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków. Ma w swoim dorobku cykle malarskie „Tatarzy”, „Historie perskie”, „Historie miłosne”. Oprócz malarstwa sztalugowego realizuje polichromie sakralne, m.in. w kaplicy św. Andrzeja w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach. Mieszka i pracuje w Przemyślu.

© Festiwal Filmu i Sztuki Dwa Brzegi Kazimierz Dolny Janowiec nad Wisłą
Projekt i realizacja: Tomasz Żewłakow